Jak Ari Aster i Florence Pugh zrobili razem najbardziej wyczekiwany film tego lata. „Midsommar. W biały dzień” w kinach od 5 lipca!
5 lipca, dwa dni po premierze w Stanach Zjednoczonych, do kin wejdzie najnowszy film Ariego Astera, twórcy „Dziedzictwa. Hereditary” pt. „Midsommar. W biały dzień”. Na planie spotkali się: jeden z najbardziej utalentowanych twórców współczesnego kina – Ari Aster (reżyser i scenarzysta) oraz ogromny aktorski talent – Florence Pugh (odtwórczyni głównej roli).
Ari Aster
Amerykański reżyser i scenarzysta, absolwent American Film Institute Conservatory. Zadebiutował w 2018 roku filmem „Dziedzictwo. Hereditary” z Toni Collette w roli głównej. Film zdobył ponad 40 nagród i 80 nominacji do nagród na światowych festiwalach. „Dziedzictwo. Hereditary” stało się najbardziej kasową produkcją studia A24. Przy budżecie 9 milionów dolarów, film zarobił na świecie prawie 80 milionów.
W każdym wywiadzie Aster podkreśla swoją miłość do kina. Reżyser śmieje się, że jego mama podczas porodu oglądała „Fanny i Aleksander” Ingmara Bergmana, stąd jego zainteresowanie filmem. Aster czerpie garściami z klasyki kina, tworząc coś, czego jeszcze nigdy nie było. Wśród swoich ulubionych twórców wymienia wspomnianego Bergmana, Petera Greeneaway’a oraz Mike’a Leigh. W „Dziedzictwie. Hereditary” można dostrzec cały przekrój inspiracji: od „Lśnienia” Stanley’a Kubricka, przez „Carrie” Briana de Palmy i „Dziecko Rosemary” Romana Polańskiego, aż po „Szepty i krzyki” oraz „Sceny z życia małżeńskiego” Bergmana.
Twitter reżysera to kopalnia filmowych ciekawostek, Amerykanin regularnie udziela się także na okołofilmowych portalach i grupach. Na obchodach 50-lecia Film at Lincoln Center polecił film Larsa von Triera „Dogville”. „Midsommar. W biały dzień” to dopiero drugi film Astera, a już pojawiają się głosy, że to talent na miarę największych mistrzów kina. Pierwsze recenzje jego nowego dzieła mówią o czymś zaskakująco świeżym i niespotykanym. „Midsommar. W biały dzień” zachwycił również reżysera filmów „To my” i „Uciekaj”, Jordana Peele’a. „Czegoś takiego jeszcze nigdy nie było i wszystko co powstanie po „Midsommar” będzie musiało z nim konkurować” – powiedział Peele w rozmowie z magazynem Fangoria.
Florence Pugh
Urodzona w 1996 roku angielska aktorka. Debiutowała w brytyjskim dramacie „Upadające” z 2014 roku. W 2016 roku zagrała tytułową rolę w filmie „Lady M.”, za którą zdobyła nagrodę British Independent Film Award oraz nominacje do Europejskiej Nagrody Filmowej i BAFTA Rising Star.
Nazywana nową Kate Winslet, Florence reaguje na te słowa: „To niedorzeczne! Kate jest moją idolką od czasu obejrzenia „Titanica", więc takie określenie to prawdziwy zaszczyt. Jednak jeśli chociaż odrobinę udałoby mi się wyrobić swoje własne nazwisko, byłoby świetnie". Jest pracowita i mocno stąpa po ziemi, a swój sukces przypisuje znalezieniu się w „w odpowiednim miejscu i w odpowiednim czasie".
Aktorstwo pociągało ją od najmłodszych lat. Dorastała w Oxfordzie, we wspierającej się i twórczej rodzinie – jej mama jest tancerką i nauczycielką tańca, ojciec – restauratorem, a pozostała trójka rodzeństwa – aktorami. Jej starszy brat Toby Sebastian występował między innymi w serialu „Gra o tron". Florence jest również utalentowaną piosenkarką i od wielu lat gra na gitarze.
W 2018 roku Florence zachwyciła swoim charyzmatycznym występem w sześcioodcinkowym serialu szpiegowskim zrealizowanym dla BBC pt. „Młoda doboszka" („The Little Drummer Girl"). Na ekranie partnerowali jej m.in. Alexander Skarsgård i Michael Shannon, a za kamerą stanął reżyser Park Chan-wook, autor m.in. „Oldboya" i „Służącej".
Praca nad serialem była na tyle wyczerpująca, że Pugh myślała o zrobieniu sobie dłuższej przerwy. Kiedy schodziła z nocnych zdjęć z jego planu, otrzymała od Ariego Astera propozycję, by objąć główną rolę w jego najnowszym projekcie „Midsommar. W biały dzień". „Zwykle podczas takich spotkań na Skypie nie mówisz niczego wprost, ale oboje z Arim byliśmy wtedy tak zmęczeni, że po prostu zgodziliśmy się na współpracę.”– powiedziała Pugh w wywiadzie dla The Guardian – „Nasi agenci dali nam za to reprymendę, ale to był naprawdę jeden z tych niesamowitych zawodowych momentów".
Podczas tegorocznego MFF w Cannes Florence została wyróżniona Chopard Trophy – prestiżową nagrodą dla najbardziej obiecujących młodych aktorów. Wśród jej dotychczasowych laureatów znaleźli się m.in.: Marion Cotillard, Gael García Bernal, Ezra Miller, Audrey Tautou czy Diane Kruger.
W najbliższym czasie będzie ją można oglądać u boku Timothée Chalameta i Meryl Streep w „Little Women” w reżyserii Grety Gerwig, oraz w kolejnym blockbusterze z uniwersum Marvela pt. „Czarna wdowa”.