„Trzy miłości” w Konkursie Głównym 50. FPFF w Gdyni. Przedstawiamy plakat najnowszego filmu Łukasza Grzegorzka

Do trzech razy sztuka? Łukasz Grzegorzek trzeci raz – po „Kamperze" i „Moim wspaniałym życiu" – pokaże swój film w gdyńskim Konkursie Głównym. Jego „Trzy miłości” znalazły się wśród 16 wyselekcjonowanych filmów, które powalczą o Złote Lwy w trakcie jubileuszowej, 50. edycji Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni. Przedstawiamy plakat thrillera erotycznego Grzegorzka z Martą Nieradkiewicz w głównej roli. Film w kinach od 5 września.
Zanim „Trzy miłości” trafią do gdyńskiej publiczności, zostaną pokazane podczas 25. BNP Paribas Nowe Horyzonty, gdzie odbędzie się światowa premiera tego filmu. Latem twórcy wyruszą z filmem w trasę i zawitają m.in. na Festiwal Filmu i Sztuki BNP Paribas Dwa Brzegi. O kolejnych pokazach – festiwalowych i przedpremierowych – będziemy informować.
Lena (Marta Nieradkiewicz), czterdziestoletnia aktorka, świeżo po rozwodzie, chce ułożyć swoje życie na nowo. Gotowa na zmiany, szybko wpada w objęcia tętniącej nocnym życiem Warszawy, a zaraz potem Kundla (Mieszko Chomka) – młodego, charyzmatycznego studenta. Ich związek to eksplozja namiętności, w której stopniowo rozmywają się granice między bliskością i pożądaniem. Tymczasem Jan (Marcin Czarnik), były mąż Leny i ceniony prawnik, nie potrafi pogodzić się z końcem ich małżeństwa. Aplikacja szpiegowska zainstalowana na telefonie Leny oraz wynajęte mieszkanie naprzeciw jej okien stają się narzędziami kontroli nad nią. Czy to jeszcze nieszczęśliwa miłość, czy już niebezpieczna obsesja.
Balansując między romansem a erotycznym thrillerem, Grzegorzek tworzy zmysłowy, prowokujący – ale z charakterystyczną dla siebie szczyptą humoru – portret relacji we współczesnym świecie. To opowieść o tym, że miłość może być piękna, toksyczna, szalona i nieprzyzwoicie prawdziwa. A niektóre pary potrzebują trzeciej szansy.
Na ekranie lśni aktorski trójkąt: znakomitym Marcie Nieradkiewicz („Przepiękne!”, „Zjednoczone stany miłości”) i Marcinowi Czarnikowi (serial „Aktorzy”, „Kler”) towarzyszy charyzmatyczny debiutant Mieszko Chomka, który doskonale ukazuje cienką linię dzielącą zagubionego człowieka pragnącego miłości od nieliczącego się z uczuciami innych niedojrzałego dzieciaka. Pulsujące kolorami zdjęcia Weroniki Bilskiej uwieczniły jedne z najpiękniejszych i najśmielszych scen erotycznych w polskim kinie. Jej kamera prowadzi widza przez intymny taniec trzech ciał tak, że czuć ich ciepło i wszechogarniające pożądanie. Całość dopełnia wyjątkowa ścieżka dźwiękowa, skomponowana na potrzeby filmu przez Steeza83, w tym utwór „Miłość!” w wykonaniu Ralpha Kaminskiego.
Film „Trzy miłości” w kinach od 5 września.