2025-02-05

Saint Laurent x „Emilia Pérez”. Współpraca z domem mody i kostiumy w nominowanym do 13 Oscarów filmie Jacques’a Audiarda

Wydaje się, że o aktorskich popisach, niepokornej reżyserii Jacques'a Audiarda, eklektycznej muzyce i porywających choreografiach w „Emilii Pérez” powiedziano już wszystko. Niewiele uwagi poświęca się jednak kostiumom w tym nominowanym do 13 (!) Oscarów filmie. Ewoluują one wraz z bohaterkami i dopowiadają to, co niewypowiedziane. Koproducentem filmu jest dom mody Saint Laurent, a jego archiwa zainspirowały odpowiedzialną za kostiumy Virginie Montel do stworzenia garderoby bohaterek. Przeczytaj więcej o modzie w najnowszym filmie Audiarda. „Emilia Pérez” w kinach od 28 lutego.

Od 2016 roku domem mody Saint Laurent kieruje Anthony Vaccarello. Projektant belgijsko-włoskiego pochodzenia ma 43 lata i właśnie zainaugurował nowy rozdział w historii kultowej marki haute couture. Vaccarello powołał do życia Saint Laurent Productions – dom produkcyjny wchodzący we współprace z reżyserami wyróżniającymi się unikalnym stylem. – Zawsze marzyłem, by zobaczyć swoją kolekcję uwiecznioną przez mistrza, w taki sam sposób, jak kolekcje Saint Laurenta fotografowane były przez Helmuta Newtona. Na początku współpracowałem z Wongiem Kar-Waiem czy Brettem Eastonem Ellisem, z którymi tworzyłem krótkie filmy prezentujące moje kolekcje. Zawsze chciałem, by z nazwą „Saint Laurent” kojarzeni byli najlepsi reżyserzy – powiedział Vaccarello w wywiadzie udzielonym Markowi Holgate’owi dla Vogue.

Przy debiutanckim projekcie Vaccarello połączył siły z jednym z najbardziej charakterystycznych europejskich reżyserów – Pedrem Almodóvarem. Saint Laurent Productions wyprodukowało jego krótki metraż „Dziwne ścieżki życia”. Projekt okazał się rozbiegówką przed zaangażowaniem się domu produkcyjnego w filmy pełnometrażowe. Już rok później, na MFF w Cannes Vaccarello reprezentował trzy filmy: „The Shrouds” Davida Cronenberga, „Boginię Parthenope” Paolo Sorrentino oraz oczywiście „Emilię Pérez” Jacques’a Audiarda.

To jeden z najlepszych niezależnych francuskich reżyserów – bardzo podobał mi się jego „Prorok” z Taharem Rahimem i „W rytmie serca” z Romainem Durisem. Tworzy filmy w bardzo nowoczesny, osobisty sposób. Ale „Emilia Pérez” jest bardzo świeża i bardzo inna od tego, co robił w przeszłości, a jednocześnie oglądając ją, od razu widzisz, że to jego film. Jego obrazy nigdy nie są banalne – opowiada o Audiardzie dyrektor Saint Laurent na łamach Vogue.

Anthony Vaccarello został pierwszym projektantem, który współprodukował film nagrodzony Złotym Globem. To wyróżnienie podkreśla rosnący wpływ mody na przemysł filmowy. Już niedługo dowiemy się, czy „Emilia Pérez” – a tym samym Saint Laurent Productions – sięgnie po te najbardziej upragnione statuetki – Oscary.

Choć romans Saint Laurent z filmem dopiero się rozpoczął, to nie pierwszy raz, kiedy znany dom mody obiera w filmie rolę koproducenta. Szczególnie często ma to miejsce w produkcjach o francuskim rodowodzie. O współpracy domu mody Chanel z Maïwenn przy jej „Kochanicy króla Jeanne du Barry” pisaliśmy TUTAJ.

Rolę dyrektorki artystycznej i kostiumografki w „Emilii Pérez” Audiard powierzył swojej stałej współpracowniczce – Virginie Montel. Duet ten współpracował już wcześniej przy takich filmach jak: „Paryż, 13. dzielnica”, „Z krwi i kości” oraz „Prorok”. Montel zaczęła pracę, zanim do projektu dołączył Vaccarello. Na etapie preprodukcji największe wyzwanie stanowiło zaprojektowanie kostiumów, które nie tylko będą dobrze prezentować się w kamerze, ale i będą sprawdzać się w choreografiach.

- W scenariuszu był śpiew i taniec. Otwiera to wiele możliwości, których nie mamy w zwykłym filmie. Wiedzieliśmy, kiedy szczególnie musimy uważać na kostiumy. Gdy Rita tańczy na stole, musi się swobodnie poruszać – mówi Montel w rozmowie udzielonej portalowi Women’s Wear Daily.

Scena tańca na stole to ta, w której widzimy czerwony garnitur Rity, najbardziej rozpoznawalny kostium w filmie. Nie powstałby on gdyby nie Saint Laurent: Montel zainspirowała się garniturem z jednej ze starszych kolekcji domu mody znalezionej w archiwach udostępnionych jej przez Vaccarello.

Kostiumy SL nosi również Selena Gomez. W jej garderobie znalazły się: marynarka Saint Laurent z nadrukiem i duży futrzany płaszcz w scenie w Szwajcarii. Kostiumografka wskazuje na to, że kostium ten niesie za sobą konkretną informację. Mieszkająca przez kilka lat w Europie Jessi zaadaptowała w tym czasie bardziej europejski styl. – Chcieliśmy, by postać Seleny przypominała dziewczynę z gangu. Większą inspirację czerpaliśmy z rapu i jego kultury niż „Narcos” – dodaje Montel.

„Emilia Pérez” w kinach od 28 lutego.