Rola marzeń Nicolasa Cage’a. „Dream Scenario” zachwyciło widzów American Film Festival i Camerimage. Prezentujemy polski plakat
Posiadający w swoim portfolio ponad 100 ról Nicolas Cage mówi o tym, że w całej swojej karierze przeczytał tylko 5 scenariuszy, które wywołały w nim reakcję: „muszę to zagrać”. Jednym z nich jest najnowszy „Dream Scenario”. Najwyraźniej polscy widzowie podzielają entuzjazm aktora – film Kristoffera Borgliego zebrał świetne recenzje po ostatnich pokazach festiwalowych na AFF i Camerimage. Przedstawiamy plakat „Dream Scenario”.
„Dream Scenario” to wyprodukowany przez studio A24 film z Nicolasem Cage'em w brawurowej i całkowicie zaskakującej roli. Paul (Cage) to sympatyczny, choć trochę nudny profesor akademicki, który znienacka zaczyna pojawiać się w snach milionów obcych ludzi – a wszyscy zadają sobie pytanie: dlaczego akurat on?
Jeden z najciekawszych i zarazem najzabawniejszych filmów roku, który stanie się prawdziwą ucztą dla fanatyków kinowego absurdu i samego Cage'a.
Piotr Piskozub | Naekranie.pl
Nicolas Cage wciąż poszerza swój katalog ról o coraz dziwniejsze postaci. Tym razem wybitnie sprawdził się w roli mężczyzny, który niezamierzenie opanował ludzkie sny.
Marta Ossowska | WP.pl
Cage daje z siebie wszystko - w najlepszym tego słowa znaczeniu.
Jakub Izdebski | Interia.pl
Co za zwariowana mozaika: Kafka i influencerzy, kryzys męskości i cancel culture, komedia, thriller i Nicolas Cage, który wreszcie nie jest memem. Wspaniałe!
Jacek Sobczyński | Newonce
Cudowny abstrakcyjny humor i rewelacyjny Nick Cage.
Movie Brain
Świetnie napisany komediodramat, bazujący na dobrym humorze. To też celna satyra na kapitalizm i świat Internetu. Zabawne, błyskotliwe, przewrotne.
Stanisław Sobczyk | Immersja
Zdobywca Oscara Nicolas Cage wciela się w rolę niedocenianego i niemal niezauważalnego szarego człowieka, którego los zmienia się diametralnie, odkąd co noc śni się obcym ludziom na całym świecie. Z dnia na dzień, a w zasadzie z nocy na noc, Paul Matthews staje się celebrytą szczególnej kategorii. Nastoletnie córki przestają się go wstydzić, odzywa się do niego jego była, w oczach studentów zaczyna być cool, a na biurku przybywa lukratywnych kontraktów reklamowych. Wreszcie jest KIMŚ. Jednak szybko jego życie z ucieleśnienia marzeń staje się koszmarem, a z fascynującego fenomenu Paul staje się ofiarą cancel culture.
Zainteresowany kulturą internetu, viralowością i fenomenem influencerów reżyser Kristoffer Borgli („Chora na siebie") eksploruje zarówno proces stawania się celebrytą, jak i szybką utratę sympatii mas. Zgłębiając te tematy, nie mógł lepiej dobrać odtwórcy głównej roli. Cage, którego twarz widnieje na tysiącach memów i zabawnych gadżetów, pokazuje tutaj nie tylko wybitny komediowy talent, ale także fenomenalny warsztat dramatyczny. Wyśmiewany za wybierane role, ale także nieustannie utrzymujący się na topie aktor dostał tu szansę na rozwinięcie skrzydeł. Krytycy uznali nakręcony w duchu Michela Gondry’ego („Zakochany bez pamięci”), Spike'a Jonze'a („Być jak John Malkovich”) oraz Charliego Kaufmana („Anomalisa”) „Dream Scenario” za nieodparcie śmieszny. Sam Nicolas Cage prawdopodobnie nigdy nie był ani tak zabawny, ani tak poruszający.
„Dream Scenario" w kinach od 29 grudnia.